Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało Komisji Europejskiej aktualizację Krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu do 2030 r. Branżowe media twierdzą, że to działanie „na odczepne”
Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) podało informację o przekazaniu 1 marca 2024 r. Komisji Europejskiej wstępnej wersji aktualizacji Krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu do 2030 r. Branżowe media komentują ten fakt jako działanie „na odczepne”, by zakończyć unijne postępowanie naruszeniowe wobec Polski za opóźnienia w pracy nad dokumentem. Świadczy o tym choćby fakt, że wysłany do Brukseli dokument powinien zawierać dwa scenariusze – bazowy i „ambitny”, a zawiera tylko ten pierwszy. Według zapowiedzi MKiŚ, dokument ma być sfinalizowany na przełomie II i III kw. 2024 r., a więc po wyborach samorządowych w Polsce (7 kwietnia) i do Parlamentu Europejskiego (9 czerwca). W praktyce więc jest bardzo możliwe, że dokument ten zostanie w znacznej mierze zmieniony, jeśli nie wyrzucony do legislacyjnego kosza.
Polska niegotowa na Fit for 55
Według bazowego scenariusza zawartego w omawianym dokumencie „Polska deklaruje osiągnięcie do 2030 r. 29,8% udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto”. Co do prognoz (które nie mają charakteru celu deklarowanego przez Polskę) dla całej gospodarki, czytamy, że „Polska może osiągnąć redukcję gazów cieplarnianych o 35% w 2030 r. […] w stosunku do 1990 r.” Jest to więc dalekie od unijnego celu 55%, zawartego w ramowym programie Fit for 55.