Próba zapanowania nad rosnącą liczbą odpadów może być nieskuteczna
Od 1 stycznia 2025 r. Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) mają obowiązek przyjmowania odpadów tekstyliów i odzieży. Tym samym odpady tekstylne nie mogą być już przez konsumentów wyrzucane do kontenerów z odpadami zmieszanymi. Prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” w rozmowie z PAP przyznał, że jego zdaniem nałożenie tego obowiązku na gminy jest błędem.
Kontekst prawny i wyzwanie dla samorządów i mieszkańców
Zgodnie z nowelizacją z lipca 2019 r. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, od 1 stycznia 2025 r. Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) mają obowiązek przyjmowania odpadów tekstyliów i odzieży. Tym samym stare buty i zniszczone ubrania nie mogą być już wrzucane do kontenerów z odpadami zmieszanymi. Konsumenci powinni je dostarczać do PSZOK-ów w swoich gminach.
Zdaniem Prezesa Stowarzyszenia „Polski Recykling” Stanisława Packa rozwiązanie nie jest wygodne dla konsumentów. Wymaga dojazdu do PSZOK-u, który zazwyczaj jest na peryferiach gmin i może sprzyjać porzucaniu tekstyliów w lasach czy rowach. Ponadto zdaniem Packa w organizacji selektywnej zbiórki takich odpadów powinni uczestniczyć też wprowadzający je na rynek w ramach Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP). Zrzucanie odpowiedzialności finansowej za wdrożenie tego rozwiązania na samorządy i mieszkańców jest błędem.
Pozytywna zmiana i nowe możliwości dla branży recyklingowej
Prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” podkreślił, że wyjęcie tekstyliów z frakcji odpadów zmieszanych to dobry krok w kierunku efektywnego zarządzania rosnącą ilością odpadów. Zaznaczył, że materiały takie jak zużyte ubrania, zasłony, chodniki, obrusy i firanki, które dotychczas lądowały na wysypiskach lub w spalarniach, teraz będą musiały być odpowiednio zagospodarowane. Jego zdaniem, to bardzo pozytywna zmiana. Dodał również, że w Polsce recykling tekstyliów jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, jednak nowe regulacje „otwierają nowe możliwości dla branży”, a przetworzone tekstylia mogą wracać na rynek jako produkty takie jak lampy, wiaty czy podesty.
Konieczna edukacja i wyraźne stop dla fast fashion
Pacek zwrócił też uwagę na globalny problem nadprodukcji tekstyliów, która znacznie przewyższa zapotrzebowanie rynku. Sieci handlowe promują nowe ubrania poprzez agresywne kampanie marketingowe, co prowadzi do wyrzucania starej odzieży. Ubrania wykonane z dobrej jakości włókna mogą być przekazywane innym, zyskując drugie życie, podczas gdy słabej jakości szybko stają się odpadami. Zdaniem Prezesa producenci powinni również ponosić odpowiedzialność za zagospodarowanie odpadów tekstylnych, a nie tylko konsumenci.
Niezwykle ważna jest także edukacja Polaków w zakresie segregacji tekstyliów, ponieważ wiele osób do tej pory ubrania wrzucało intuicyjnie do żółtego pojemnika na odpady z tworzyw sztucznych i aluminium, zamiast do zmieszanych. Potrzebna jest jednoznaczna informacja, jak prawidłowo pozbywać się odpadów tekstylnych, aby zwiększyć recykling i ograniczyć ich ilość.
MKiŚ pozostawia gminom pewną swobodę
MKIŚ na swojej stronie umieścił informację, o tym, że samorządy oprócz zbiórki tekstyliów w PSZOK-ach mogą dodatkowo zapewnić kontenery na zużyte ubrania i buty albo ułatwić mieszkańcom segregację odpadów tekstylnych poprzez wyznaczenie dni odbioru tekstyliów spod domów lub określonych miejsc. Resort zapewnił, że gminy mogą również zapewnić odbiór nadających się do ponownego użycia ubrań bezpośrednio od mieszkańców lub podjąć współpracę z organizacjami non-profit zajmującymi się zbieraniem odzieży.