Władze Delhi przeprowadziły pierwszy w historii Indii eksperyment ze sztucznym deszczem. Cloud seeding z użyciem jodku srebra ma oczyścić powietrze z toksycznych cząstek PM2.5. Choć próba kosztowała 385 tys. USD, naukowcy ostrzegają, że to rozwiązanie tymczasowe i nie zastąpi reform emisji.
 
	W odpowiedzi na krytyczny poziom zanieczyszczenia powietrza w Delhi, władze indyjskie rozpoczęły 28 października 2025 roku pierwszą historyczną próbę cloud seedingu (sztucznego deszczu). Technika ta, będąca formą modyfikacji pogody, ma na celu wywołanie opadów, które tymczasowo oczyszczą toksyczne powietrze metropolii. Projekt jest realizowany wspólnie przez rząd Delhi i Indian Institute of Technology (IIT) Kanpur, który opracował własną mieszankę do wysiewu chmur. Stanowi to element strategii awaryjnej w obliczu pogarszającej się jakości powietrza w okresie po monsunie i Diwali, o czym pisaliśmy wcześniej w ESGimpulse.com.
Delhi tonie w smogu – PM2.5 przekracza normy WHO ponad 12-krotnie
Delhi, metropolia licząca ponad 30 milionów mieszkańców, co roku doświadcza drastycznego pogorszenia jakości powietrza, szczególnie w sezonie zimowym. W dniach przeprowadzania eksperymentu wskaźnik jakości powietrza (AQI) utrzymywał się na poziomie 304–315, co klasyfikuje powietrze jako „bardzo złe”. Stężenie drobnych cząstek stałych PM2.5 w Delhi, będących najbardziej szkodliwym zanieczyszczeniem, przekraczało zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 12-krotnie. Wśród głównych źródeł zanieczyszczeń w regionie wymienia się spalanie resztek pożniwnych w sąsiednich stanach, emisje z pojazdów i przemysłu oraz pył budowlany, przy czym zanieczyszczenia są uwięzione w warstwie przyziemnej przez słabe wiatry i inwersję temperatury. Kryzys ten ma poważne konsekwencje zdrowotne i ekonomiczne: zanieczyszczenie powietrza było odpowiedzialne za 2 miliony zgonów w Indiach w 2023 roku, a blisko 90% tych zgonów wiązało się z chorobami niezakaźnymi (NCD), takimi jak choroby serca i demencja. Pod względem ekonomicznym, Indie tracą rocznie 95 miliardów USD, a sama prowincja Delhi odnotowuje straty stanowiące 6% jej PKB, wynikające z utraconej produktywności i przedwczesnych zgonów.
Sztuczny deszcz z jodku srebra i soli – jak działa cloud seeding w Indiach
Cloud seeding jest techniką modyfikacji pogody mającą na celu zwiększenie opadów poprzez wprowadzenie do chmur substancji chemicznych, które działają jako sztuczne jądra kondensacji. W operacji prowadzonej przez IIT Kanpur wykorzystano mieszankę zawierającą nanoczastki jodku srebra (AgI), chlorku sodu (NaCl) i chlorku potasu (KCl). Substancje te są rozpylane z samolotu na wysokości około 1200–1500 metrów. Proces ten ma potencjał, by obniżyć poziom zanieczyszczeń (w tym PM2.5) nawet o 50% poprzez ich wypłukanie przez deszcz, co tymczasowo poprawia jakość powietrza. Koszt pięciu zaplanowanych prób to około 385 000 USD. W przypadku sukcesu, ten model interwencji awaryjnej może zostać zastosowany w innych zanieczyszczonych centrach miejskich, takich jak Mumbaj, Lucknow, Patna i Ghaziabad.
Cloud seeding to tylko półśrodek. Eksperci wskazują na konieczność reform systemowych
Mimo że cloud seeding jest technicznie wykonalne, stanowi jedynie środek krótkoterminowy i nie zastępuje fundamentalnych, długoterminowych reform w zakresie kontroli emisji. Naukowcy wskazują, że jego skuteczność jest „wysoce warunkowa”, wymagając minimalnej wilgotności chmur na poziomie 50%, podczas gdy w trakcie pierwszych prób wilgotność wynosiła jedynie 15–20%. Nawet jeśli sztuczny deszcz nastąpi, poprawa jakości powietrza jest krótkotrwała, ponieważ podstawowe źródła emisji pozostają aktywne. W związku z tym, eksperci określają takie inicjatywy jako „pokazówki polityczne”, odwracające uwagę od potrzeby systemowej redukcji emisji.
Władze Delhi wdrożyły Graded Response Action Plan (GRAP), system zarządzany przez Komisję ds. Zarządzania Jakością Powietrza (CAQM), który wprowadza stopniowane środki awaryjne w zależności od wskaźnika AQI (od Stage I: Poor do Stage IV: Severe Plus). GRAP wymaga np. egzekwowania zakazów budowlanych, ograniczeń dla pojazdów (np. normy BS-VI dla ciężarowych) oraz regulacji przemysłu. Choć GRAP jest dynamiczny i opiera się na prognozach, jego skuteczność jest ograniczona przez niespójne egzekwowanie i wyzwania koordynacyjne między agencjami i sąsiednimi stanami. Długoterminowa poprawa wymaga integracji tych środków z proaktywnymi strategiami, takimi jak National Clean Air Programme (NCAP), który ma na celu 40-procentową redukcję PM10 do 2026 roku, oraz przechodzenia na czyste paliwa i promowanie elektromobilności (EMPS 2024).
Czytaj też:
Mięsny ślad węglowy amerykańskich miast dorównuje emisjom całych państw
Fotografia: Wirestock / Freepik.com

 
                     
                     
                    