Nowy raport pokazuje, że miliardowe subsydia na plastik napędzają produkcję pierwotnych polimerów, utrudniając walkę z zanieczyszczeniem. Ich eliminacja może przynieść ogromne korzyści środowisku przy minimalnym wpływie na ceny dla konsumentów.
 
	W dniach 5–14 sierpnia 2025 roku w Genewie odbywa się kluczowa, szósta sesja Międzynarodowego Komitetu Negocjacyjnego (INC-5.2) dotyczącego Traktatu o Tworzywach Sztucznych, jak informował już ESGimpulse.com. Nie jest zatem dziełem przypadku to, że właśnie pojawił się raport „Plastic Money: Turning Off the Subsidies Tap”. Dokument rzuca nowe światło na problematykę subsydiów na plastik, ujawniając ich skalę i wpływ na globalne zanieczyszczenie. Badanie, przeprowadzone przez Eunomia Research & Consulting we współpracy z Quaker United Nations Office (QUNO), wskazuje, że te formy wsparcia finansowego napędzają produkcję pierwotnych polimerów, utrudniając przejście do zrównoważonej gospodarki.
Miliardy dolarów wsparcia dla producentów pierwotnych polimerów
Raport ujawnia, że w 2024 roku rządy na całym świecie przeznaczyły 80 miliardów USD na subsydiowanie produkcji pierwotnych polimerów plastikowych. Jeśli obecne trendy się utrzymają, kwota ta może wzrosnąć do ponad 150 miliardów USD do 2050 roku. Największymi beneficjentami tych subsydiów są producenci z Arabii Saudyjskiej (38 miliardów USD w 2024 roku, z projekcją do 64 miliardów USD w 2050 roku) oraz Chin (19 miliardów USD w 2024 roku, z projekcją do 38 miliardów USD w 2050 rok]u).
Subsydia te przyjmują różne formy:
• Wsparcie surowcowe i energetyczne: Interwencje rządowe w ustalanie cen, ulgi podatkowe lub zwolnienia z podatków na surowce chemiczne (np. naftę, gaz ziemny, węgiel) oraz energię wykorzystywaną w procesach produkcyjnych.
• Wsparcie kapitałowe: Dotacje związane z inwestycjami w zakłady, pożyczki preferencyjne i gwarancje kredytowe od publicznych instytucji finansowych. W latach 2015-2022 publiczne instytucje finansowe udzieliły ponad 7 miliardów USD pożyczek i gwarancji na budowę lub rozbudowę obiektów produkujących monomery lub polimery w Rosji. W Stanach Zjednoczonych w latach 2012-2023 50 zakładów produkcyjnych lub ich rozbudów otrzymało prawie 9 miliardów USD wsparcia od władz stanowych i lokalnych, głównie w formie ulg podatkowych.
• Inne formy wsparcia: Ulgi podatkowe (np. zwolnienia, odliczenia, wakacje podatkowe) oraz świadczenia niepieniężne, takie jak bezpłatne lub ulgowe dostawy wody czy udostępnianie infrastruktury, często w specjalnych strefach ekonomicznych.
Skala dotacji dla przemysłu polimerowego jest porównywalna z subsydiami w innych sektorach o znaczącym wpływie na środowisko, takich jak górnictwo nieenergetyczne czy rybołówstwo morskie, choć wciąż niższa niż wsparcie dla rolnictwa czy paliw kopalnych.
Jak subsydia zwiększają produkcję plastiku i utrudniają transformację ekologiczną
Obecne subsydia na plastik obniżają koszty produkcji pierwotnych polimerów, czyniąc je tańszymi i bardziej konkurencyjnymi w stosunku do alternatywnych materiałów. To zjawisko prowadzi do sztucznego zawyżania popytu na plastik dziewiczy i podważa wysiłki na rzecz przejścia na gospodarkę o obiegu zamkniętym. Jak podkreślają badacze, bez usunięcia tych subsydiów, zanieczyszczenie plastikiem będzie nadal rosło, a świat nie osiągnie celów związanych z eliminacją plastiku do 2040 roku.
Według analizy, całkowite usunięcie subsydiów mogłoby znacząco zmniejszyć produkcję pierwotnych polimerów. Największy spadek produkcji zaobserwowano by w krajach, które obecnie najbardziej subsydiują przemysł, takich jak Arabia Saudyjska (spadek o 2,4 miliona ton w 2024 roku i 2,8 miliona ton w 2050 roku) oraz Chiny (spadek o 2,3 miliona ton w 2024 roku i 2,7 miliona ton w 2050 roku). Ten potencjalny spadek produkcji niesie ze sobą liczne korzyści środowiskowe, w tym ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i redukcję samego zanieczyszczenia plastikiem.
Usunięcie subsydiów – niewielki koszt dla konsumentów, ogromna korzyść dla środowiska
Jednym z kluczowych wniosków raportu jest to, że usunięcie subsydiów miałoby minimalny wpływ na ceny większości produktów konsumenckich zawierających plastik. W przypadku produktów szybko zbywalnych, takich jak butelki z wodą czy napojami, wzrost cen wyniósłby mniej niż 1%. Nawet w przypadku towarów o wyższej wartości, takich jak telefony komórkowe, wpływ byłby niemal niezauważalny (0,00082% dla iPhone’a 15).
Większy wzrost cen mógłby dotyczyć produktów w całości wykonanych z plastiku, takich jak folie rolnicze czy wykładziny winylowe. Jednakże, produkty te są zazwyczaj sprzedawane jako komponenty dla dalszej produkcji, a ich koszt stanowi niewielką część ostatecznej ceny produktu, co minimalizuje wpływ na konsumenta końcowego. Na przykład, w rolnictwie koszt folii jest marginalny w porównaniu z innymi czynnikami wpływającymi na cenę żywności, takimi jak praca czy nawozy.
Negocjacje w Genewie – szansa na globalne ograniczenie produkcji plastiku
W obliczu rosnących dowodów na katastrofalny wpływ plastiku na zdrowie ludzkie i środowisko (mikro- i nanoplastiki znalezione w mózgu, krwi, łożysku i mleku matki; 4000 niebezpiecznych chemikaliów w plastiku), negocjatorzy Traktatu o Tworzywach Sztucznych w Genewie stoją przed historyczną szansą. Celem jest stworzenie prawnie wiążącego porozumienia, które kompleksowo zajmie się zanieczyszczeniem plastikiem w całym cyklu życia produktu, od produkcji po utylizację.
Usunięcie szkodliwych subsydiów jest kluczowe dla osiągnięcia tego celu. Raport „Plastic Money” stanowi źródło informacji dla decydentów, dostarczając dowodów na to, że polityka ukierunkowana na redukcję produkcji, w połączeniu z poprawą zarządzania odpadami i projektowaniem produktów pod kątem cyrkularności, jest najbardziej efektywną drogą do wyeliminowania zanieczyszczenia plastikiem.
Czytaj też:
Nanoplastiki w Północnym Atlantyku – ukryte zagrożenie dla oceanów, ludzi i biznesu
Fotografia: Emily Bernal, Unsplash

 
                     
                     
                    