Plastik szkodzi nie tylko środowisku, ale też zdrowiu ludzkiemu – alarmuje raport Lancet. Roczne koszty związane z chorobami i śmiercią przekraczają 1,5 bln USD. Substancje toksyczne i mikroplastiki wykryto nawet w sercu, płucach i mleku matki.
W dzisiejszym świecie plastik stał się wszechobecnym materiałem, niezbędnym w wielu dziedzinach, od medycyny po elektronikę. Jednakże, jak alarmują eksperci, jest on również poważnym, narastającym i niedocenianym zagrożeniem dla zdrowia ludzi i naszej planety. Co roku powoduje choroby, zgony i straty gospodarcze przekraczające 1,5 biliona dolarów, a koszty te najbardziej dotykają społeczności o niskich dochodach i te najbardziej zagrożone. Głównym problemem jest drastyczny wzrost produkcji plastiku, z 2 milionów ton (Mt) w 1950 roku do 475 Mt w 2022 roku, z prognozą 1200 Mt do 2060 roku. Już teraz 8000 Mt odpadów plastikowych zanieczyszcza naszą planetę, a mniej niż 10% plastiku jest poddawane recyklingowi.
Rosnące zagrożenie i jego wpływ
Zanieczyszczenie plastikiem nie jest problemem nowym – pierwsze ostrzeżenia ekologiczne pojawiły się już w latach 60. i 70. XX wieku, gdy raportowano o plastiku zatykającym przewody pokarmowe ptaków morskich czy uszkadzającym żółwie morskie. Dziś jednak skala zagrożenia jest znacznie większa. Chemikalia używane w produkcji plastików, takie jak bisfenole, ftalany czy substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS), są obecne w organizmach niemal wszystkich ludzi, w tym u noworodków i kobiet w ciąży. Te substancje mogą prowadzić do szeregu problemów zdrowotnych, od zaburzeń rozwojowych u dzieci, przez choroby serca i cukrzycę, po nowotwory u dorosłych. Mikro- i nanoplastiki (MNP), czyli maleńkie cząstki powstające z rozpadu większych plastików, są coraz częściej wykrywane w ludzkich tkankach i płynach ustrojowych, takich jak krew, mleko matki, płuca czy serce, co budzi poważne obawy o ich długoterminowy wpływ na zdrowie. Poza bezpośrednim wpływem na zdrowie, produkcja plastiku przyczynia się do zmian klimatu poprzez emisje gazów cieplarnianych oraz sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób przenoszonych przez wektory, takich jak denga, a także przyczynia się do narastania oporności na antybiotyki w środowisku. Ponadto, odpady plastikowe degradują ekosystemy, niszczą różnorodność biologiczną i wpływają na świadczenie usług ekosystemowych, które są kluczowe dla naszego dobrobytu.
Świat jednoczy siły w poszukiwaniu rozwiązań
Dobrą wiadomością jest to, że nie jesteśmy skazani na pogarszanie się sytuacji. Historia pokazuje, że zagrożenia środowiskowe, takie jak zanieczyszczenie powietrza czy ołów w benzynie, zostały skutecznie i efektywnie kosztowo zminimalizowane dzięki odpowiednim prawom i politykom. Podobnie jak w przypadku tych sukcesów, kluczowe jest zrozumienie, że zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwłaszcza dzieci, mobilizuje społeczeństwo do działania bardziej niż samo skupienie się na środowisku. W marcu 2022 roku państwa członkowskie ONZ jednomyślnie podjęły decyzję o opracowaniu kompleksowego, prawnie wiążącego traktatu dotyczącego zanieczyszczenia plastikiem. Obecnie trwa w Genewie kolejna runda negocjacji w zakresie ustalenia konsensusu i podpisania Traktatu o Tworzywach Sztucznych. Traktat ten ma na celu redukcję szkodliwego wpływu plastiku na każdym etapie jego cyklu życia. Równocześnie z finalizacją tego traktatu, uruchomiono Lancet Countdown on Health and Plastics – niezależny, oparty na wskaźnikach globalny system monitorowania. Jego celem jest śledzenie postępów w zmniejszaniu ekspozycji na plastik i łagodzeniu jego szkód dla zdrowia ludzi i planety. Ten system monitorowania dostarczy rzetelnych danych i wglądu, które będą informować decydentów na wszystkich poziomach – międzynarodowym, krajowym i lokalnym – w celu ochrony zdrowia publicznego.
Czytaj też:
Fotografia: Naja Bertolt Jensen, Unsplash
