Rozmowa z Martyną Strupczewską, Head of Sustainability Department Grupy Elemental
Zapraszamy do naszego nowego cyklu: Twarze ESG. Przygotowujemy dla Was krótkie i konkretne rozmowy z ekspertkami i ekspertami, którzy w codziennej pracy zajmują się zrównoważonym rozwojem. Naszą pierwszą rozmówczynią jest Martyna Strupczewska, Head of Sustainability Department Grupy Elemental.
Redakcja ESG Impulse: Macie za sobą jako Grupa Elemental trzecią już edycję raportu ESG. Jak logistycznie i w wymiarze kompetencyjnym poradziliście sobie z przygotowaniem tych raportów? Co doradziłaby Pani w pierwszej kolejności początkującym w tym zakresie?
Martyna Strupczewska: Raportowanie kwestii dotyczących zrównoważonego rozwoju to proces. To nie jednorazowy projekt zebrania danych i ich przedstawienia w atrakcyjnej, zrozumiałej formie. Myślę, że o tym należy na samym początku pomyśleć. Należy nastawić się, że raportując zgodnie z określonym standardem nie od razu będziemy mieli 100 proc. wszystkich informacji, że na przestrzeni czasu będziemy ten proces doskonalić. Zanim zacznie się przygotowywać pierwszy raport należy przede wszystkim poznać i zrozumieć bardzo dobrze swój biznes, zmapować najważniejsze procesy oraz najważniejszych interesariuszy. To konieczne dla zbudowania solidnych podstaw. Wprowadzony przez Dyrektywę CSRD standard opisuje dokładnie proces wypracowania zakresu raportowania, jak powinien wyglądać, co należy uwzględnić. Dlatego nie będę wchodzić w technikalia. Podkreślę tylko, żeby nie zniechęcać się, a spojrzeć na to jako na – w przyszłości – świetne narzędzie do jeszcze lepszego, bardziej zintegrowanego zarządzania właśnie obszarem ESG.
W Elemental raportowanie to suma prac wielu osób. Jesteśmy Grupą składającą się z kilkudziesięciu spółek, operujących na kilkudziesięciu rynkach. Raportowanie dało nam przestrzeń do ujednolicenia pewnych definicji, zbudowania procesów zrozumiałych i jednocześnie adekwatnych do tych rynków. To także możliwość budowania wewnątrz organizacji wiedzy i know-how.
RAPORT ESG Grupy Elemental 2023.
Często język standardów jest dość hermetyczny i nieprzyjazny dla osób, które na co dzień nie zajmowały się CSR/ESG, dlatego tak ważne jest odpowiednie rozpoczęcie, dobry kick-off oraz później bliska współpraca, która sprawi, że systematyzowane dane będą kompletne, rzetelne i dokładne. Nasze dotychczasowe raporty były przygotowane o międzynarodowy standard GRI, ale tak jak i wiele innych podmiotów obecnie przygotowujemy się do raportowania zgodnie ze wspomnianą przeze mnie dyrektywą. Natomiast fakt, że zdobyliśmy odpowiednie doświadczenie, że opublikowaliśmy trzy raporty, że wzmacniamy i doskonalimy ten proces stanowi świetny fundament do spełniania wymagań tej regulacji.
Redakcja ESG Impulse: Czy Państwa klienci, konsumenci, w ogóle interesariusze wywierają na Państwa jakąkolwiek presję w kontekście stosowania w praktyce zasad zrównoważonego rozwoju?
Martyna Strupczewska: Najbardziej podstawowa presja to ta regulacyjna, pojawiły się przepisy, które nie dają już dowolności, ale narzucają pewne obowiązki do wypełnienia. My te obowiązki dobrowolnie podjęliśmy już jakiś czas temu, więc jesteśmy pewnie bardziej zaawansowani niż inne podmioty, choć na pewno wciąż jeszcze mamy wiele do zrobienia. Inną perspektywą jest perspektywa łańcucha wartości danej firmy. Zarówno dostawcy, ale też odbiorcy – inne przedsiębiorstwa, czy konsumenci – coraz częściej domagają się ujawniania określonych informacji dotyczących ESG. Może mieć to wpływ na kontynuację biznesu, na nasze wyniki finansowe. Obserwujemy też zainteresowanie wewnętrznych interesariuszy, nasi pracownicy też chcą wiedzieć jak nasz biznes oddziałuje na otoczenie. Wiemy także, że nasze raporty ESG są źródłem informacji dla kandydatów do pracy. Dostrzegamy zainteresowanie naszymi publikacjami.
Redakcja ESG Impulse: Można rzeczywiście przyjąć, że wiedza o standardach ESG w firmie, o jej „łańcuchu wartości” – jak to Pani ujęła – staje się jedną z przesłanek do podjęcia pracy ?
Martyna Strupczewska: Dostrzegam ten trend od kilku lat. I mam kilka spostrzeżeń. Po pierwsze, chyba coraz częściej chcemy pracować dla organizacji, które rozwijają się z poszanowaniem otoczenia. Jakkolwiek górnolotnie to brzmi, to przekłada się naprawdę na naszą codzienność jako pracownika. Jakie jest podejście do zarządzania różnorodnością, czy istnieją mechanizmy składania skarg, jakie działania są realizowane na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji, czy został powołany rzecznik etyki/compliance oficer, jak podchodzi firma do sfery szkoleń i rozwoju zawodowego – to wszystko są naprawdę niezwykle istotne rzeczy. Inną kwestią, która zwiększa zainteresowanie potencjalnych pracowników raportami ESG jest rosnąca świadomość zachodzących zmian klimatycznych, konieczności ochrony środowiska. Napawa mnie optymizmem fakt, że duże zainteresowanie tematyką zrównoważonego rozwoju dostrzegam wśród najmłodszych kandydatek i kandydatów do pracy.
Redakcja ESG Impulse: Słyniecie z odzyskiwania cennych metali z e-odpadów. Jak – z Waszej perspektywy – uczynić recykling procesem w pełni zrównoważonego rozwoju i jak to się ma do wymogów GOZ?
Martyna Strupczewska: To prawda, że istotę naszej działalności biznesowej stanowi odzyskiwanie i przywracanie cennych surowców z powrotem do gospodarki. Dlatego można powiedzieć, ze nasz biznes jest zgodny z założeniami gospodarki cyrkularnej. Odzyskujemy cenne substancje zarówno z odpadów typu e-waste, czyli tego wszystkiego co znamy z naszych domów – sprzętu AGD, RTV, etc, – ale także odzyskujemy krytyczne surowce z samochodowych katalizatorów. Wszystkie procesy staramy się prowadzić z odpowiednią efektywnością. Monitorujemy nasze zużycie energii elektrycznej, wody, zwiększamy wykorzystanie energii z odnawialnych źródeł energii. Nasz nowo uruchomiony zakład produkcyjny w Zawierciu od razu był zaprojektowany przy wykorzystaniu najlepszych praktyk zrównoważonego rozwoju. Mam na myśli chociażby zastosowany tam zamknięty obieg wody oraz najnowocześniejsze technologie oczyszczania ścieków. Wszystko po to, by minimalizować negatywne oddziaływanie na otoczenie naszej aktywności biznesowej.
***
Grupa Elemental (GE) powstała w 2010 r. w Grodzisku Mazowieckim. Z rodzinnej spółki recyklingowej stopniowo przekształcana była w globalną Grupę działającą w sektorze tzw. urban miningu. Do 2023 r. GE przeprowadziła 17 dużych akwizycji zagranicznych, działa obecnie w 35 krajach i 3 kontynentach, zatrudniając 1100 osób i osiągając przychód na poziomie 7 mld zł.
GE to dziś 55 spółek zależnych. Najbardziej znane w kraju to Tesla Recykling (lider polskiego rynku recyklingu metali nieżelaznych oraz elementów uzyskanych ze zużytych urządzeń), Syntom (wiodąca na rodzimym rynku firma zajmująca się obrotem złomem metali kolorowych) czy Terra Recykling (przetwarzanie e-waste i jego utylizacji).