Hiszpania po rekordowych falach upałów tworzy ogólnokrajową sieć schronisk klimatycznych. Dostęp do chłodu staje się elementem bezpieczeństwa publicznego, a odporność klimatyczna – nowym standardem dla miast, administracji i biznesu.
Schroniska klimatyczne stają się kluczowym elementem infrastruktury bezpieczeństwa w Hiszpanii, która po najgorętszym lecie w historii pomiarów wdraża ogólnokrajową sieć ochrony obywateli przed upałami. Premier Pedro Sánchez ogłosił w grudniu 2025 roku utworzenie systemu azylów termicznych, które mają być w pełni operacyjne przed nadejściem lata 2026 roku. Decyzja ta jest bezpośrednią odpowiedzią na drastyczny wzrost śmiertelności związanej z gorącem, która w okresie od maja do września 2025 roku wyniosła 3 832 zgony, co oznacza wzrost o blisko 88% w stosunku do roku poprzedniego. Hiszpania, jako najszybciej nagrzewający się kraj Europy, redefiniuje pojęcie bezpieczeństwa publicznego, traktując dostęp do chłodu jako fundamentalne prawo obywatelskie i element strategii odporności państwa.
Schroniska klimatyczne: szybka i skalowalna adaptacja do fal upałów
Nowa ogólnokrajowa sieć opiera się na sprawdzonych modelach regionalnych, szczególnie z Barcelony, gdzie funkcjonuje już około 400 takich punktów. Schroniska klimatyczne to publiczne, a niekiedy prywatne przestrzenie, takie jak biblioteki, muzea, centra sportowe czy galerie handlowe, które oferują temperaturę poniżej 26 stopni Celsjusza, miejsca siedzące oraz bezpłatną wodę pitną. Strategia ta zakłada maksymalne wykorzystanie istniejącej infrastruktury zamiast budowy nowych obiektów, co pozwala na szybkie skalowanie działań. Kluczowym parametrem jest dostępność – w Barcelonie 98% populacji ma dostęp do takiego miejsca w odległości 10 minut spacerem od domu. Dla Polski, gdzie fale upałów stają się coraz częstsze i bardziej intensywne, hiszpańskie podejście stanowi gotowy test case łączenia zasobów publicznych z funkcjami adaptacyjnymi.
Upał jako kryzys zdrowotny. Dlaczego miasta muszą się przeprojektować
Dane z 2025 roku pokazują, że ekstremalne temperatury przestały być domeną wyłącznie południa Hiszpanii, dotykając regiony północne, które historycznie nie były przygotowane na upały przekraczające 45 stopni. Najbardziej narażone grupy, w tym osoby powyżej 65. roku życia stanowiące 95% ofiar, często zamieszkują budynki o niskim standardzie izolacyjnym, co potęguje zagrożenie w gęsto zabudowanych obszarach miejskich. Zjawisko to wzmacnia miejska wyspa ciepła, gdzie betonowe nawierzchnie absorbują energię słoneczną, utrzymując wysoką temperaturę nawet po zmroku. Hiszpanie wskazują, że adaptacja do zmian klimatu wymaga nie tylko doraźnych schronisk, ale i zmian w planowaniu przestrzennym, takich jak zazielenianie podwórek szkolnych, instalowanie systemów pasywnego chłodzenia czy malowanie dachów na biało, co może obniżyć temperaturę wewnątrz budynków o kilka stopni.
Schroniska, regulacje i ESG. Gdy odporność klimatyczna staje się warunkiem biznesu
Równolegle z budową schronisk Hiszpania zaostrza wymogi regulacyjne dla biznesu, wprowadzając Dekret Królewski 214/2025, który nakłada na około 4 000 organizacji obowiązek raportowania emisji oraz posiadania 5-letnich planów ich redukcji. Firmy niespełniające tych standardów ryzykują wykluczenie z publicznych przetargów, co stwarza realną presję ekonomiczną na wdrażanie strategii niskoemisyjnych. Hiszpańskie podejście kontrastuje z łagodzeniem niektórych standardów unijnych, pozycjonując ten kraj jako lidera w obszarze ESG. Dla inwestorów i zarządów firm działających również na polskim rynku jest to sygnał, że odporność klimatyczna przestaje być kwestią wizerunkową, a staje się warunkiem ciągłości operacyjnej i dostępu do rynku.
Co z tego wynika dla Polski? Adaptacja tańsza niż reagowanie po fakcie
Polska coraz częściej doświadcza anomalii pogodowych, o czym świadczą rekordowo ciepłe miesiące wiosenne i letnie, w których temperatury znacząco odbiegają od średnich historycznych. Choć intensywność fal upałów nad Wisłą jest niższa niż na Półwyspie Iberyjskim, brak odpowiedniego przygotowania infrastruktury i niskie nasycenie klimatyzacją w budynkach mieszkalnych zwiększają ryzyko zdrowotne. Doświadczenia Hiszpanii uczą, że wczesne działanie i inwestycje w odporność są wielokrotnie tańsze niż usuwanie skutków katastrof – każde euro wydane na zapobieganie może przynieść od 5 do 7 euro oszczędności w przyszłości. Budowa lokalnych sieci schronisk, zintegrowanych z systemami ostrzegania i opieką nad seniorami, powinna stać się priorytetem dla polskich samorządów dążących do poprawy jakości życia w ocieplającym się klimacie.
Czytaj też:
Fotografia: Adobe PhotoStock / Quality Stock Arts
