W ramach Społecznego Funduszu Klimatycznego Polska ma pozyskać około 50 mld zł
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapowiada działania osłonowe i inwestycyjne, które mają łagodzić skutki wprowadzenia systemu opłat ETS2. Część działań ma być finansowana ze Społecznego Funduszu Klimatycznego (SFK).
ETS obniża emisję CO2 w UE
Europejski System Handlu Emisjami (ETS) funkcjonuje od 2005 r. Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, emisja CO2 w Unii Europejskiej w 2023 r. była o około 47% niższa niż 18 lat wcześniej. Jest to wynikiem m.in. działania ETS. System ETS2 ma objąć nowe sektory, w tym budownictwo oraz transport. Wprowadzenie tego systemu będzie wiązało się z wyższymi opłatami dla gospodarstw domowych za węgiel, gaz i olej opałowy.
Rząd planuje działania osłonowe
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Jan Szyszko, przekazał PAP, że w celu maksymalnego złagodzenia skutków wprowadzenia systemu ETS2, który ma wejść w życie w 2027 r., planowane są odpowiednie działania osłonowe i inwestycyjne. Część z tych działań będzie finansowana ze Społecznego Funduszu Klimatycznego (SFK), który będzie realizowany na podobnych zasadach jak Krajowy Plan Odbudowy (KPO). W rozłożeniu na siedem lat Polska planuje zainwestować w SFK około 50 mld zł.
SFK może być niewystarczający
Wiceminister podkreślił, że SFK jest dodatkowym mechanizmem inwestycyjnym, jednak jest niewystarczający, aby pokryć koszty społeczne związane z wprowadzeniem ETS2, zwłaszcza w sektorze transportu. Zaznaczył, że z dostępnych analiz wynika, iż nowy system może mieć poważne konsekwencje dla społeczeństwa, a koszty jego wprowadzenia będą nieproporcjonalnie wysokie dla krajów i społeczeństw mniej zamożnych w Unii Europejskiej, takich jak Polska.
Resort Funduszy i Polityki Regionalnej, razem z przedstawicielami Ministerstw: Infrastruktury, Rozwoju i Technologii oraz Klimatu i Środowiska, już teraz rozmawia o założeniach Społecznego Funduszu Klimatycznego, aby niezależnie od tego, kiedy ETS2 wejdzie w życie, mieć opracowany plan działania. Z deklaracji wiceministra Szyszko wynika, że na pewno jedna trzecia całej kwoty, na co pozwalają reguły Funduszu, będzie przeznaczona na wsparcie potrzebujących.