Raport Urzędu Regulacji Energetyki (URE)
Jedynie 15% mocy zainstalowanej magazynów energii w Polsce opartej jest na technologii innej niż szczytowo-pompowa, wynika z najnowszego raportu Urząd Regulacji Energetyki (URE). Oznacza to więc, że instalacje oparte na bateriach litowo-jonowych, tak potrzebne na rynku w kontekście rozwoju OZE to wciąż zdecydowana mniejszość na rynku magazynowania energii.
Jak czytamy w najnowszym raporcie URE „Magazynowanie energii elektrycznej”, na początku 2024 r. przeprowadzono monitoring stron internetowych 191 podmiotów mających status Operatora Systemu Dystrybucyjnego (OSD), oraz Operatora Systemu Przesyłowego (OSP). W powstałym spisie ujęto 12 magazynów energii o łącznej mocy zainstalowanej 1 464,5 MW. Połowa z tych magazynów wykorzystuje technologię opartą o baterie litowo-jonowe. Jednak największymi magazynami pod względem mocy zainstalowanej są elektrownie szczytowo-pompowe, których łączna moc stanowiła 85% całego wolumenu.
Rynek mocy a magazyny energii
Jak podaje URE, w wyniku aukcji głównych na lata 2021–2028 oraz dodatkowych na lata 2012–2025, magazyny energii podpisały kontrakty o łącznej mocy 9,5 GW, w tym 7,1 GW to jednostki istniejące, 0,5 GW jednostki modernizowane oraz 1,9 GW jednostki nowe, które powstaną. Z danych wynika, że na 2028 r. zakontraktowano bardzo znaczące moce magazynów opartych na energii elektrochemicznej (a więc głównie bateriach litowo-jonowych) – prawie 1,9 GW. To dużo, i wyraźnie więcej niż moc zakontraktowana na analizowany rok przez elektrownie szyczytowo-pompowe (1,2 GW).