Między marcem 2019 r., a październikiem 2023 r. zdolności magazynowania energii w Niemczech wzrosły aż 10-krotnie, czyli z 1 do 10 GWh, poinformował portal green-news.pl, który powołuje się na dane Politechniki RWTH Aachen. Portal wskazuje, że aż 8,3 ze wspomnianych 10 GWh to mikroinstalacje, których pojemność nie przekracza 30 MWh. W praktyce są to niewielkie, […]
Między marcem 2019 r., a październikiem 2023 r. zdolności magazynowania energii w Niemczech wzrosły aż 10-krotnie, czyli z 1 do 10 GWh, poinformował portal green-news.pl, który powołuje się na dane Politechniki RWTH Aachen.
Portal wskazuje, że aż 8,3 ze wspomnianych 10 GWh to mikroinstalacje, których pojemność nie przekracza 30 MWh. W praktyce są to niewielkie, przydomowe lub przyblokowe magazyny energii. Jednocześnie magazyny przemysłowe odpowiadają za jedynie 390 MWh, a instalacje wielkoskalowe – za 1,3 GWh.
Jak na tym tle wygląda sytuacja w Polsce? Z danych dostępnych na stronie internetowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska, obecnie najwięcej zainstalowanej mocy w magazynach energii elektrycznej przypada na elektrownie szczytowo-pompowe (1,8 GW). Z kolei łączna moc zainstalowana w stacjonarnych bateryjnych magazynach energii wynosi jedynie ok. 32 MW. Niemniej, w wykazie Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) z 30 września 2023 r. widnieje co najmniej 40 projektów dot. magazynów energii elektrycznej o łącznej pojemności niemal 6 GW, które są planowane do przyłączenia do sieci przesyłowej. Zaznaczyć jednak należy, że w praktyce nie wszystkie projekty z listy finalnie zostają zrealizowane.