Europa podzielona

Włoski rząd wezwał do przyspieszenia przeglądu zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych w UE, który ma obowiązywać od 2035 roku. Z kolei eksperci branży motoryzacyjnej i technologicznej m.in. Volvo, Polestar, Rivian i Uber, podkreślają, że zakaz jest konieczny dla przyszłości sektora i inwestycji.
Włoska propozycja zmiany
Jak podał Reuters, Włochy w ostatnim tygodniu września złożyły wniosek o przyspieszenie przeglądu unijnego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Wprowadzone w marcu 2023 r. prawo UE wymaga, aby wszystkie nowe samochody miały zerową emisję CO2 od 2035 r. To skutecznie zakazuje pojazdów z silnikami wysokoprężnymi i benzynowymi, o ile nie korzystałyby z neutralnych emisyjnie paliw, pozostawiając rynek niemal wyłącznie pojazdom elektrycznym.
KE zaplanowała przegląd przepisów na 2026 r., by ocenić postęp technologii hybrydowych i e-paliw. Włosi chcą jednak przyspieszyć ten proces, argumentując, że obecna polityka może negatywnie wpłynąć na europejski przemysł motoryzacyjny.
Meloni: planowane wycofanie samochodów spalinowych to „autodestrukcyjna” decyzja
Włochy należą do grupy krajów UE, które sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi, wprowadzonemu przez KE w celu przeciwdziałania zmianom klimatu i ograniczenia zanieczyszczenia. Premier Włoch Giorgia Meloni oraz minister przemysłu Adolfo Urso zarzucają unijnej strategii, że jest zbyt ideologiczna. Włoski rząd dąży do modyfikacji polityki przemysłowej UE, twierdząc, że decyzje te nie mogą ignorować wpływu na gospodarkę i miejsca pracy.
Środki UE miały przyspieszyć elektryfikację sektora, ale część producentów ogranicza plany ze względu na niski popyt. We wrześniu lobby motoryzacyjne ACEA wezwało UE do złagodzenia celów emisji CO2 dla aut osobowych i dostawczych, które wejdą w życie w 2025 r.
Apel o utrzymanie celu na 2035 r.
Z kolei z komunikatu opublikowanego 30 września 2024 r. przez T&E (Transport & Environment), europejską organizację NGO promującą zrównoważony transport, wynika, że liderzy branży motoryzacyjnej i technologicznej, w tym Volvo Cars, Maersk, Uber oraz największa europejska firma leasingowa Ayvens, apelują o utrzymanie zakazu aut spalinowych bez zmian.
Pod dokumentem podpisali się dyrektorzy 50 firm, podkreślając, że cel zerowej emisji na 2035 r. jest „wykonalny i konieczny”. W oświadczeniu zaznaczono, że wyznaczony termin daje pewność inwestycyjną niezbędną do dalszego rozwoju sektora. Firmy wskazują, że już zainwestowano ogromne środki w realizację transformacji energetycznej. Podkreślają też, że cel zerowej emisji do 2035 r. uzyskał demokratyczny mandat od UE w marcu 2023 r. Zamiast zmieniać przepisy, apelują o ich wdrażanie oraz rozwój infrastruktury ładowania, czystej energii i ekologizacji flot.
Wpływ na korporacyjne floty
Popularna platforma przewozu osób Uber zwrócił się do UE z wnioskiem o wprowadzenie zakazu korzystania z samochodów z silnikami spalinowymi we flotach korporacyjnych do 2030 roku. Dodatkowo, firma postuluje wprowadzenie obowiązkowych celów dotyczących wprowadzania na rynek pojazdów elektrycznych (EV), co ma na celu zwiększenie popytu oraz redukcję emisji spalin.
Uber wskazuje, że floty korporacyjne, te leasingowane czy np. taksówki, odpowiadają za 71% emisji nowych aut, a ich elektryfikacja pomogłaby osiągnąć cele UE na 2050 r. Platforma proponuje ambitny cel, aby do 2035 r. wszystkie pojazdy w flotach korporacyjnych były bezemisyjne. Powołując się na raport Draghiego, wzywa UE do stworzenia spójnej polityki, która przyciągnie niezbędne inwestycje, podkreślając, że sam nie jest w stanie osiągnąć tych celów bez wsparcia regulacyjnego.