Chiny stały się globalnym centrum clean tech. Rekordowe inwestycje w OZE, dominacja w łańcuchach dostaw i ekspansja na Globalne Południe redefiniują geopolitykę energii i tempo transformacji klimatycznej.
Chiny ugruntowały swoją pozycję jako globalne centrum transformacji energetycznej, o czym świadczą zarówno rekordowe osiągnięcia wewnętrzne w zakresie Odnawialnych Źródeł Energii (OZE), jak i agresywna ekspansja zagranicznych chińskich inwestycji w clean tech. Po raz pierwszy w historii w 2024 roku, sektory czystej energii stanowiły ponad 10% całkowitego PKB kraju, przyczyniając się do jednej czwartej wzrostu gospodarczego Chin. To zjawisko, napędzane nadwyżką produkcyjną i strategiczną dyplomacją, redefiniuje globalne łańcuchy dostaw i geopolitykę energetyczną.
Chińskie OZE wyprzedzają plany rządowe i zmieniają miks energetyczny kraju
Wewnątrz kraju Chiny osiągnęły historyczny kamień milowy, znacząco przekraczając cele wyznaczone w 14. Planie Pięcioletnim (2021–2025). Cel osiągnięcia 1200 GW mocy wiatrowej i solarnej do 2030 r. został zrealizowany już w 2024 r., z łączną mocą 1407 GW. Do końca 2025 roku, moc zainstalowana OZE wzrosła z 40% w 2020 roku do około 60% całkowitej mocy w Chinach. Tylko do lipca 2025 roku łączna moc wiatrowa i słoneczna sięgnęła 1,68 miliarda kW, utrzymując średnioroczny wzrost na poziomie 28%. Dzięki tak dynamicznemu rozwojowi, energia ze źródeł zeroemisyjnych pokrywa zdecydowaną większość wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną, co doprowadziło do okresowych spadków zapotrzebowania na węgiel w sektorze energetycznym.
Chiński kapitał clean tech rusza za granicę. Globalne Południe w centrum strategii
Chińskie firmy masowo przekierowują kapitał za granicę w celu absorpcji nadwyżki podażowej, zwłaszcza w zakresie paneli słonecznych i baterii. Łączna wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (ODI) Chin w czyste technologie przekroczyła 180 miliardów USD od początku 2023 roku, z czego około 80 miliardów USD zostało zainwestowane w samym ostatnim roku (grudzień 2024 – grudzień 2025).
Strategia inwestycyjna koncentruje się geograficznie na Globalnym Południu, gdzie znajduje się ponad 75% projektów. Azja Południowo-Wschodnia pozostaje kluczowym kierunkiem, ale Bliski Wschód i Afryka Północna (MENA) są najszybciej rozwijającymi się regionami inwestycyjnymi, co jest podyktowane lokalnymi strategiami dywersyfikacji gospodarki i odejścia od ropy.
Zintegrowane łańcuchy dostaw: od surowców po baterie i recykling
Chińskie przedsiębiorstwa dominują w produkcji paneli słonecznych, baterii i przetwarzaniu minerałów krytycznych, a ich zagraniczne inwestycje koncentrują się na tworzeniu zintegrowanych globalnych łańcuchów dostaw. Ta strategia łączenia procesów upstream i downstream jest widoczna w flagowych projektach:
Indonezja: Fabryka baterii CATL o wartości 6 miliardów USD, która integruje cały łańcuch wartości – od wydobycia niklu i przetwarzania, po produkcję baterii i recykling. Początkowa zdolność produkcyjna to 6,9 GWh rocznie.
Nigeria: Projekt zielonego wodoru o wartości 8,28 miliarda USD, realizowany przez Longi Green Energy. Ma on produkować 1,2 miliona ton metanolu na eksport, co ma pomóc Nigerii w zmniejszeniu śladu węglowego i zwiększeniu eksportu.
Korzyści klimatyczne i nowe zależności. Co oznacza dominacja Chin dla świata
Te chińskie inwestycje w clean tech mają wymierne skutki klimatyczne. Sam eksport chińskiej technologii w 2024 r. pozwoli uniknąć rocznie 220 MtCO2 emisji poza Chinami, co odpowiada około 1% globalnych emisji. Dla krajów Globalnego Południa, chińska technologia oferuje dostęp do tańszej i bardziej przystępnej cenowo energii, umożliwiając im przeskoczenie etapu rozwoju opartego na paliwach kopalnych.
Jednocześnie, dominacja Chin w kluczowych globalnych łańcuchach dostaw tworzy złożone wyzwania dla reszty świata, w tym ryzyko zależności, zmuszając inne kraje do strategicznego partnerstwa lub budowania własnej suwerenności technologicznej. Chińska obecność na rynkach światowych jest obecnie nie tylko kwestią handlową, ale przede wszystkim strukturalnym elementem globalnej transformacji energetycznej.
Czytaj też:
Chiny ogłaszają cel redukcji emisji CO2 do 2035 roku. Historyczny krok, ale krytycy mówią: za mało
Fotografia: Christian Lue, Unsplash
